• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

•••:: My love, my story, my passions... It's just my life - the Lupus' blog ::•••

Po prostu moje życie, moje pasje, moje namiętności... Jeśli ktoś chce, to zobaczy bloga niezaleznie od tego, co tutaj napiszę. A jeżeli ktoś nie ma ochoty wejść, to bez względu na to, co tutaj napiszę i tak mnie nie odwiedzi :)

Kategorie postów

  • multimedia (2)
  • specjalne (5)
  • życie (49)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Astronomia
    • Astro Forum
    • Astronoce.pl
    • Astronomia.pl
  • Geografia i meteorologia
    • IMGW
    • Meteo ICM
  • Moje strony
    • Fotoblog
    • Vertiser's Video

And nothing else matters, czyli o gitarowym...

Odbyłem wczoraj bardzo miłe spotkanie z Piotrkiem – moim przyjacielem, a jednocześnie synem mojego byłego nauczyciela. Na szczęście udało mi się uniknąć bezpośredniej konfrontacji z jego tatą, bowiem wtedy zostałbym nieodwołalnie i bezapelacyjnie zaproszony na herbatkę i dłuższą rozmowę :D tak to już jest u nich, że każdy, nawet niespodziewany gość zostaje potraktowany bardzo specjalnie. Piotrek i jego rodzice są ludźmi o niesamowitej wręcz kulturze osobistej. Ludzi z taką klasą można spotkać naprawdę bardzo rzadko, tym bardziej cieszę się, że na nich trafiłem

Dobra, ale do rzeczy :) Byłem u Piotrka w konkretnej sprawie, mianowicie na samym początku stycznia poprosiłem go o pomoc w pewnym przedsięwzięciu. Chodziło o przygotowanie gitary (z której korzystała kiedyś moja siostra) na moje potrzeby – piszę prawą ręką, ale gram jak osoba leworęczna, więc zachodziła potrzeba przełożenia strun w odwrotnej kolejności. Ponieważ jednak jest to operacja delikatna, a ja się na niej nie znam, poprosiłem o pomoc Piotrka, który nie dość, że gra na gitarze, to ma także własny zespół muzyczny.

Niestety z powodu m.in. mojej choroby (pisałem o tym tydzień temu) oraz nawału zajęć pod koniec pierwszego semestru nauki, dopiero wczoraj znalazłem chwilę czasu, żeby wpaść do Piotrka po gitarę i wreszcie rozpocząć granie na porządnym instrumencie ;) Rzeczywistość przeszła moje oczekiwania, bowiem Piotrek nie tylko wymienił struny (co okazało się koniecznością, ponieważ w trakcie pierwszego podejścia druga struna basowa pękła), ale także obniżył wysokość strun, dzięki czemu znajdują się teraz niżej na gryfie i łatwiej jest dociskać je do progów. Poza tym obecnie struny basowe są metalowe, zaś wiolinowe nylonowe, dzięki czemu także znacząco poprawił się komfort gry. Jestem naprawdę bardzo mile zaskoczony innowacjami wprowadzonymi przez Piotrka.

Teraz z kolei przyszła pora na porządne rozpoczęcie nauki gry. Jak na razie ćwiczę ułożenie rąk, pojedyncze akordy czy nieskomplikowane przygrywki. Mam jednak nadzieję, że z drobną pomocą Piotrka oraz mojej siostry (muszę się jej zapytać, czy jeszcze nie zapomniała, jak się gra na gitarze :P ) uda mi się osiągnąć w miarę porządny poziom umiejętności.
11 lutego 2007   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Lupus | Blogi