• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

•••:: My love, my story, my passions... It's just my life - the Lupus' blog ::•••

Po prostu moje życie, moje pasje, moje namiętności... Jeśli ktoś chce, to zobaczy bloga niezaleznie od tego, co tutaj napiszę. A jeżeli ktoś nie ma ochoty wejść, to bez względu na to, co tutaj napiszę i tak mnie nie odwiedzi :)

Kategorie postów

  • multimedia (2)
  • specjalne (5)
  • życie (49)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Astronomia
    • Astro Forum
    • Astronoce.pl
    • Astronomia.pl
  • Geografia i meteorologia
    • IMGW
    • Meteo ICM
  • Moje strony
    • Fotoblog
    • Vertiser's Video

Autumn time

 

Jesień na dobre zadomowiła się w naszych domach. Niebawem spadnie pierwszy śnieg, mróz wyrysuje bajeczne wzory na szybach, a my będziemy siedzieć w domowym zaciszu, rozkoszować się ciepłem ognia w kominku i, siedząc w swoim ulubionym fotelu, beztrosko popijać gorące kakao lub kawę. Jednakże, zanim to nastąpi, czeka nas wiele, wiele pracy, nauki i innych obowiązków. Obowiązków, które niestety mają pierwszeństwo przed przyjemnością.

Nie wiem, jakie są to obowiązki u was, u mnie natomiast, w około dwóch trzecich wiążą się ze studiami – a konkretniej – ostatnim rokiem licencjatu, w jednej trzeciej natomiast dotyczą życia prywatnego i zawodowego. W życiu prywatnym, od przeszło czterech miesięcy nie jestem już samotny, mało tego – mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy. Naprawdę szczęśliwy. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłem w stanie powiedzieć coś takiego z czystym sumieniem, dlatego teraz tym większa jest moja radość. Jeżeli zaś chodzi o życie zawodowe, to, z uwagi na powszechny wśród studentów brak lub niedomiar funduszy, wykonuję rozmaite zlecenia, związane z informatyką, grafiką komputerową, fotografią i pokrewnymi dziedzinami. Nie mam dużego ruchu, ani zarobku, jednakże lepsze to niż nic i całkowita bierność.

Licencjat... licencjat... Związany jest z geografią, a konkretniej, z klimatologią. Tematu pracy nie określiłem jeszcze jednoznacznie, jednak jest to kwestia co najwyżej kilku tygodni. Na razie zbieram siły przed rozpoczęciem „pracy twórczej”, czy jak inaczej mogę nazwać pisanie pracy dyplomowej ;)

29 października 2010   Komentarze (1)
życie  
innam
29 października 2010 o 19:18
Strasznie się cieszę, że masz przy sobie tego Kogoś!

Dodaj komentarz

Lupus | Blogi