Natura pór roku
Klon stojący po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko mojego domu, przebarwił się już na pomarańczowo. Dziwnie wygląda, w morzu zieleni otaczających go drzew innych gatunków. Ale jednocześnie przypomina, że lato dobiegło końca, trwa jesień, zaś z każdym kolejnym dniem nieuchronnie zbliżamy się do zimy. To zastanawiające: kiedy ma się wakacje i jest lato, narzeka się na upały i gorąco lub deszcz i niepogodę. Jesienią tęskni się za ciepłym latem ale jednocześnie myśli o pięknej, śnieżnej zimie. Zimą zaś, ma się dosyć krótkich dni, mrozu i śnieżyc, marzy się o nadejściu wiosny, świeżej zieleni rozwijających się roślin... Wiosną irytują nas częste zmiany pogody i powroty zimy, czekamy zatem do lata. A latem wszystko powtarza się... Jaki z tego wniosek? Nasza ulubiona pora roku to ta, która właśnie minęła albo która jeszcze nie nadeszła.
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury.
Albert Einstein
Czyj KLON??
"...atakują klony, będą nas miliony..." ;) :P
Buziaki Lupciu ;) :D
Dodaj komentarz