• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

•••:: My love, my story, my passions... It's just my life - the Lupus' blog ::•••

Po prostu moje życie, moje pasje, moje namiętności... Jeśli ktoś chce, to zobaczy bloga niezaleznie od tego, co tutaj napiszę. A jeżeli ktoś nie ma ochoty wejść, to bez względu na to, co tutaj napiszę i tak mnie nie odwiedzi :)

Kategorie postów

  • multimedia (2)
  • specjalne (5)
  • życie (49)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Astronomia
    • Astro Forum
    • Astronoce.pl
    • Astronomia.pl
  • Geografia i meteorologia
    • IMGW
    • Meteo ICM
  • Moje strony
    • Fotoblog
    • Vertiser's Video

Nie ma to jak "server request"

Przed chwilą chciałem wejść na blogi.pl i jakież było moje zdziwienie, kiedy zamiast dobrze znanej strony głównej, zaskoczył mnie komunikat (niestety nie zapisałem go dokładnie, ale coś podobnego):

bad server request or server does not response...

Klikam na Odśwież i nic. Ładuję stronę od nowa i nic. Już mam łapać za telefon i wykręcać numer na policję, meldując, że jakiś haker zaatakował stronę blogi.pl, ale postanawiam jeszcze uruchomić IE 7 (na co dzień używam Opery). Patrzę: strona załadowana! Tchnięty nową nadzieją, w Operze po raz kolejny klikam na Odśwież i... działa! Blogi.pl pojawiły się tak szybko, jak szybko wcześniej zniknęły. Mam nadzieję, że to jednostkowy, odosobniony przypadek, który nie będzie pojawiał się częściej. Ale przyznam, że miałem stracha, że oto moja całodniowa praca została zniwelowana na skutek jakiejś awarii serwera. Na szczęście tym razem był happy end. :)
26 lipca 2007   Komentarze (5)
awaria  
czarna-róża
27 lipca 2007 o 17:59
największy szlak mnie trafia kiedy chcę dodać notke, albo zmieniam szablon i tu TA DA, jakiś cholerny error >:(

pozdrawiam :]
totylko_ja
27 lipca 2007 o 02:36
...u mnie co i rusz coś się przycina, ale póki co nie panikuję...chociaż warto nadmienić, że najgorzej strona funkcjonuje w panelu administracyjnym...
grainne
26 lipca 2007 o 22:54
ano, tnie się coś tu jeszcze co chwile i myślę, że to nie koniec niespodzianek ;).

ale przecież mamy w sobie dużo cierpliwości. mamy, prawda? ;)
InnaM
26 lipca 2007 o 22:33
Ty weź nawet tak nie mów! Ani jednej awarii więcej! :D
Raistlin
26 lipca 2007 o 22:30
Wybacz, czasem trzeba coś potestować na żywym organiźmie :) Wszystko jest pod kontrolą.

Dodaj komentarz

Lupus | Blogi