Piosenka dla Wojtka Bellona
Nie mam pomysłu, o czym mógłbym teraz napisać. Generalnie wszystko po staremu (to chyba nawet dobrze :))
Mam teraz trochę czasu dla siebie, bowiem ostatnie kilka tygodni należało do okresu wytężonego wysiłku umysłowego (częściej) i fizycznego (rzadziej). Teraz, póki co, odpoczywam i zbieram siły do kolejnego cięższego miesiąca.
W kalendarzu już wiosna, ale na ulicach śnieg. I nie czuć wiosny w sercu - zupełnie, jakby zawiesiło się pomiędzy zimą a jesienią (sic), nie mogąc zbliżyć się do cieplejszej pory roku. Dlaczego? Chyba czeka na kogoś, kto dalej brnie przez śniegi zimy. Pytanie: czy dotrze?
Miałem dzisiaj sen. Nie opowiem jego treści, bo jest zbyt osobista, nawet jak na bloga. Szkoda tylko, że w swojej prostocie był urzekająco piękny i przerażająco smutny...
Cytat na dziś:
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni, ten najlepszy
Przyszedł czas, Pan dał ci znak
Aleksandra Kiełb-Szawuła, Piosenka dla Wojtka Bellona
ściskam:)
Dodaj komentarz