Rozmowa
Spotkanie z Martą było bardzo miłe - wreszcie mogliśmy się zobaczyc po trzech tygodniach rozłąki. Gadalismy, gadaliśmy, gadaliśmy, a na koniec jeszcze rozmawialiśmy :) Człowiek ma strasznie dużo do opowiedzenia po dwudziestu jeden dniach... Poza tym połaziliśmy trochę po uliczkach Starego Miasta oraz Ogrodzie. Najmilej wspominam niemal morską bryzę przy jednej z fontann - nic, tylko zamknąć oczy i wyobrazić sobie, że stoi się nad brzegiem morza... Szkoda, że nad morze wyjedziemy dopiero w przyszłym roku. Zamierzamy wtedy urządzić naprawdę długie, wyjazdowe wakacje (fakt, najpierw trzeba na nie zarobić, ale to szczegół :P). A tymczasem na chwilę obecną trzeba się zadowolić fontanną i parkiem.
Na początku sierpnia mamy wyjechać na parę dni do stolicy, żeby skorzystać z okazji i wyeksploatować pusty w tym czasie dom mojej siostry :) Poza tym trzeba będzie popodlewać jej kwiatki i sprawdzić, czy wszystko gra. Tylko martwię się systemem alarmowym, bo to nie byłoby przyjemne, gdyby nagle wpadło do środka dwóch ABSów którzy najpierw biją, a potem zadają pytanie, coś ty za jeden - są naprawdę nikłe szanse, że zdążysz się przedstawić i wyjaśnić sytuację, zanim oberwiesz.
Ale może nie będzie tak źle? :)
Dzisiejszy cytat:
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu.
Gabriel Garcia Marquez
Dodaj komentarz