REAKTYWACJA
Trzymajcie za mnie kciuki! Może już niedługo uda mi się opchnąć telefon po bardzo atrakcyjnej cenie. Mam pewnego znajomego, który zajmuje się handlem telefonami i poszuka kupca na mój model. Byłbym z tego bardzo zadowolony, gdyż dodatkowy przypływ kasy jest zawsze mile widziany. Wtedy wybrałbym się do salonów wszystkich operatorów w mieście i zafundował nowy aparat. Mam już trochę oszczędności, więc zdecydowałbym się na coś full wypas.
Po przygodzie, jaka wydarzyła mi się w połowie października (przypominam – cały dzień łaziłem po salonach Plusa, by w końcu dowiedzieć się, że w całym województwie nie mają tych telefonów, które chciałem kupić), zamierzam się odpowiednio zabezpieczyć; zrobię listę co najmniej kilku alternatywnych telefonów.
Ale na razie trzeba znaleźć kupca na obecną komórkę. Potem pójdzie już lżej...