Samotność
Ostatnio czuję się wyjątkowo samotny. Choć wszędzie tak dużo ludzi, tak mało człowieka zarazem. Tak jak powiedział pewien filmowy bohater, „świat jest taki sam, tylko coraz w nim mniej”. Niestety muszę zgodzić się z tym stwierdzeniem. Coraz mniej jest w świecie rzeczy wartościowych, takich dla których warto żyć, cieszyć się i płakać. A co zostaje? Szarość, nijakość, banalność.
Osiem lat temu ktoś, kogo uważam za wielki autorytet powiedział mi: „Ludzie są głupi. Ludzie jako zbiorowość, jako grupa, są głupi. Mądre są tylko jednostki”. I z tym stwierdzeniem również się zgadzam. Problem w tym, że albo tych jednostek jest coraz mniej, albo tak skrzętnie ukrywają się przed światem, że nie sposób ich dostrzec.